wtorek, 20 sierpnia 2013

kilka spraw

Cały czas zapominam o czymś napisać, w głowie mam już pomysły na dziesiec postów,a dni brak. Nie będę przecież pisała po dwa posty dziennie. Zreszta i tak nie wiem czy komukolwiek podoba się to co piszę, bo 90% wchodzących tu osób się nei wypowiada. HALLO!!! Jesteście zadowoleni? Czego wam brak? O czym  chcecie czytać? Drugi raz proszę o pomysły. Nie możecie pisać pod postem to napiszcie na FB. Nawet w prywatnej wiadomości. ludzie co z wami?
 Po kolei. Najpierw przypominam o konkursie w którym Dominik bierze udział. W pierwszym etapie, wszystko leży w  waszych rękach, bo od ilości sms-ów zależy czy zdjecie przejdzie do najlepszej 20-stki czy nie. Było by miło dostać się do tych najlepszych i być ocenionym przez prawdziwe Jury. Jeżeli macie te 2, 50 zł na sms-a to trzeba go wysłać pod NUMER : 72480 A TREŚĆ to: sonda ns6 87. Z góry dziękujemy za każdy głos. 
Sprawa następna. Wczoraj był podły dzien. Zamiast świętowania  mini urodzin Donka i nowej pracy Piotrka, były nerwy i złość. Dominik bardzo źle zareagował na któryś składnik zywieniowy i płakał mi 4 godziny, w nocy też od 2-iej prawie nie spał i wstał już o 5-tej. Masakra. Piotrek za to wrócił ledwo żywy, cały dzień o jednym bananie, zmęczony malowaniem i brudny jakby wyszedł spod ziemi. Praca mu sie nie podoba,  nigdy nie miał tak złych warunków, wszystkie narzędzia musi mieć swoje, zakład prawie nic nie udostępnia, przerwe robi sobie sam, a jak nie wyrobi roboczo-godzin to zarobi pewnie grosze i go zwolnią. Przedstawiam to w czarnych barwach troche ale narazie nie widzę w tej sytuacji żadnych kolorów. Generalnie wczoraj był najgorszy dzień w tym roku. Przynajmniej jak do tej pory.
Na mieście widziałam jak zawsze kilka dziwolągów i śmiesznych postaci, aparatu nie miałam ze sobą więc zdjec nie zrobiłam ale chyba zacznę z nim chodzić bo jest ciekawie:). jedyny plus z wczorajszego dnia to, to, że przy zakupie spodenek w Next dostaliśmy karte z kodem rabatowym i przy zakupie online powyżej 15 funtów do 16 września dostajemy 10 funtów upustu, podoba mi się to. A i jeszcze ja kupiłam sobie t-shirt i buciki na sale-u w New Looku. To już drugie takie same buty jakie tam kupiałam. Uwielbiam je i mogłabym w nich chodzić ciagle. Pierwsze już się zniszczyły wiec trzeba było zainwestować w nowe. Jako ciekawostke powiem wam, że 90% klientów tej sieciówki, to kobiety ok 50 roku życia. A nawet dwie babcie z balkonikami widziałam:)

nasze weekendowe zdobycze


plus spodenku z Next:) Zielony sweter wybrał Tatuś:P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prosze o pozostawienie opinii:)