Kochani,
przepraszam za tak rzadkie wpisy ale moje życie nabrało większego tępa i po
prostu nie mam za bardzo czasu na to. Dodatkowo braknie mi powoli pomysłów a
sami nie piszecie o czym chcielibyście czytać. Dzisiaj chciałabym się z wami
podzielić moimi spostrzeżeniami na temat różnic między Polską a Anglią. Kiedy
wyruszyłam z naszego pięknego Kraju w świat, byłam zachwycona wszystkim co
mijałam po drodze. Nawet głupie stacje benzynowe były nowością, ponieważ jakieś
różnice między naszymi krajami są nawet w nich. Pierwsze co zauważyłam
wjeżdżając z promu na wyspy, były wysokie skały i jakieś ruiny. Do końca już
nie pamiętam ale wyglądało to przepięknie. Następnie im głębiej w ląd, tym
coraz gęstsze chmury, deszcz i mgła. Pomimo tego, ze był to koniec stycznia, a
Polskę zasypał śnieg, tutaj nie było go wcale. Ogromne pola, zieleń i zero wsi (chodzi mi tutaj o taką typową wieś
Polską, mnóstwo domków przy drodze, bezpańskie psy, menele pod wiejskim sklepem
itd.), tutaj są gdzieniegdzie farmy, a grupy
domów występują raczej w miastach
i miasteczkach. Następnie zauważyłam trasę szybkiego ruchu bez dziur, zero lasów
(tutaj występują raczej duże parki, lasy to sporadyczność). Jak dojechaliśmy na
miejsce, zadziwiły mnie angielskie domy, wszystkie czerwone i zazwyczaj jedno-piętrowe. W środku prawie wszędzie można zauważyć malutki przedpokój, bądź
jego brak, strome schody na góre, duży przestronny salon, kuchnie z
rozwalającymi się szafkami, zazwyczaj tez w kuchni jest pralka ponieważ
łazienki są za małe i nie przystosowane. Pokoiki są bardzo często zrobione jak
dla studentów, bo małe, nieustawne i nakrapiane grzybem, domy nieocieplone.
Często ogród bądź zabetonowane podwórko. Tak wygląają domy w UK, a przynajmniej
ja takie spotkałam. Nie wiem jak jest w blokach, które również coraz częściej
się zdarzają. Ok, idziemy do supermarketu. Jeah! Tesco, coś znajmego. ale nie
do końca. Tutaj prym wiodą gotowe szybkie dania i słodycze. Jeden długi regał
jest zastawiony lekami, apteki są dla leków na recepte, badź innych
mocniejszych specyfików. Przy kasie wita nas miła Pani bądź Pan, który musi
koniecznie porozmawiać z poprzedzającym
nas kupującym na temat zawartości mleka w mleku:P. Oczywiscie żartuje, chodzi
mi tu o to, że w Anglii nikt się nie
spieszy, ludzie maja czas na wszystko, a spieszą się tylko Polacy i to oni
zazwyczaj denerwują sie w kolejkach sklepowych. na ulicy spotyka sie
przeróżnych ludzi i nikt na nikogo nie patrzy krzywym wzrokiem ( zazwyczaj).
Normą są nastolatki z dziećmi palace nad nimi papierosy, bądź chodzące z tymi
papierosami bedąc jeszcze w ciąży.
Jeżeli jesteśmy już na dworze to muszę zaznaczyć, że anglicy baaardzo dbaja o
zieleń, wszędzie widzi sie morze kwiatów posadzonych w wielkich donicach. drzew
jest niewiele, przy drogach sa żywopłoty mające na celu (zapewne) chronić kierowców przed
rozglądaniem się na boki. Starsi ludzie na emeryturach odpoczywają w swoich
pięknych ogrodach i oddaja się kontemplacji natury. Na drogach nie widzi się
rozjechanych psów i kotów, są za to lisy, borsuki, bażanty i mnóstwo
króliczków, które siedzą na każdym rondzie.
No i co zauważyłam kiedy po 5 miesiącach pojechałam do Polski? Szary
papier toaletowy i płatne kible na stacjach benzynowych. Tu tego nie ma. Ani
szarego papieru, ani płatności w kiblach. najgorsze jest to, że tutaj wiele
produktów spożywczych, chemicznych itd. jest tańszych! To jest tak cholerna nie
sprawiedlwosć, że az bolesna. Ide tu do sklepu, wydaje 40 funtów, idę w Polsce
wydaje 200 zł za to samo. no i co z tego, ze to taka sama kwota, jeżeli fajniej
się wydaje dwu- cyfrowe kwoty a nie trzy. No i tez dla ludzi tu mieszkających
wydać 40 funtów, to tak jak w Polsce wydać 40 zł, bo trzeba to brać
proporcjonalnie do zarobków. Więc za 800 funtów podstawowej średniej, można
wyżyć na pokoju, z samochodem, jedzeniem i jeszcze jakąś delikatną zabawą. to
są takie najbardziej dostrzegalne różnice dla mnie, o sprawach urzędowych oraz opiece zdrowotnej już było. Buźka!
Na koniec kilka
zdjęć związanych z ludźmi mieszkającymi w UK oraz pokazanie tego jak tutaj zazwyczaj spędza się wolny czas. Zdjęcia były robione obcym ludziom, bez ich wiedzy. Uwielbioam szukać jakiś emocji:)
|
Pan na spacerku z pierskiem 1 |
|
Mlodzież angielska oddajaca się twórczej zabawie |
|
mężczyzna podoążający na swoim rumaku w masce rodem z piekła |
|
Pan z pieskiem 2 |
|
Pan z pieskiem 3 |
|
obcy sobie ludzi staja się przyjaciółmi dzięki miłości do czworonogów |
|
pies czekający na właściciela,w tle bardzo ładnie spiewajacy Pan na Krakowskim:P |
|
żarłoczność sobotnia ogarnęła tę rodzinę |
|
Car bootowa moda. pani miała fajny tatuaż na piersi |
|
KOcham ją!!!!! |
|
miłość w wersji retro! |
|
Państwo z pieskiem |
|
Pani z pieskiem, biedny sam się musiał bawić, jej się nie chciało |
|
Starsi czekają cierpliwie w kolejce:) |
|
wiosna! |
|
wiosna2 |
|
I like it, są emocje! |
|
Przyjrzyjcie się ojcu karmiącemu dziecko, urocze |
|
tatuś z córeczką na spacerku w lesie |
|
mało odpowiedzialne to było, w dole jezioro |
|
słodziki |
|
młodzież angielska, przykład modowy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosze o pozostawienie opinii:)