czwartek, 30 maja 2013

Różnice między Polską a Anglią



Kochani, przepraszam za tak rzadkie wpisy ale moje życie nabrało większego tępa i po prostu nie mam za bardzo czasu na to. Dodatkowo braknie mi powoli pomysłów a sami nie piszecie o czym chcielibyście czytać. Dzisiaj chciałabym się z wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat różnic między Polską a Anglią. Kiedy wyruszyłam z naszego pięknego Kraju w świat, byłam zachwycona wszystkim co mijałam po drodze. Nawet głupie stacje benzynowe były nowością, ponieważ jakieś różnice między naszymi krajami są nawet w nich. Pierwsze co zauważyłam wjeżdżając z promu na wyspy, były wysokie skały i jakieś ruiny. Do końca już nie pamiętam ale wyglądało to przepięknie. Następnie im głębiej w ląd, tym coraz gęstsze chmury, deszcz i mgła. Pomimo tego, ze był to koniec stycznia, a Polskę zasypał śnieg, tutaj nie było go wcale. Ogromne pola, zieleń i zero  wsi (chodzi mi tutaj o taką typową wieś Polską, mnóstwo domków przy drodze, bezpańskie psy, menele pod wiejskim sklepem itd.), tutaj są gdzieniegdzie farmy, a grupy  domów  występują raczej w miastach i miasteczkach. Następnie zauważyłam trasę szybkiego ruchu bez dziur, zero lasów (tutaj występują raczej duże parki, lasy to sporadyczność). Jak dojechaliśmy na miejsce, zadziwiły mnie angielskie domy, wszystkie czerwone i zazwyczaj jedno-piętrowe. W środku prawie wszędzie można zauważyć malutki przedpokój, bądź jego brak, strome schody na góre, duży przestronny salon, kuchnie z rozwalającymi się szafkami, zazwyczaj tez w kuchni jest pralka ponieważ łazienki są za małe i nie przystosowane. Pokoiki są bardzo często zrobione jak dla studentów, bo małe, nieustawne i nakrapiane grzybem, domy nieocieplone. Często ogród bądź zabetonowane podwórko. Tak wygląają domy w UK, a przynajmniej ja takie spotkałam. Nie wiem jak jest w blokach, które również coraz częściej się zdarzają. Ok, idziemy do supermarketu. Jeah! Tesco, coś znajmego. ale nie do końca. Tutaj prym wiodą gotowe szybkie dania i słodycze. Jeden długi regał jest zastawiony lekami, apteki są dla leków na recepte, badź innych mocniejszych specyfików. Przy kasie wita nas miła Pani bądź Pan, który musi koniecznie porozmawiać   z poprzedzającym nas kupującym na temat zawartości mleka w mleku:P. Oczywiscie żartuje, chodzi mi tu o to, że  w Anglii nikt się nie spieszy, ludzie maja czas na wszystko, a spieszą się tylko Polacy i to oni zazwyczaj denerwują sie w kolejkach sklepowych. na ulicy spotyka sie przeróżnych ludzi i nikt na nikogo nie patrzy krzywym wzrokiem ( zazwyczaj). Normą są nastolatki z dziećmi palace nad nimi papierosy, bądź chodzące z tymi papierosami bedąc  jeszcze w ciąży. Jeżeli jesteśmy już na dworze to muszę zaznaczyć, że anglicy baaardzo dbaja o zieleń, wszędzie widzi sie morze kwiatów posadzonych w wielkich donicach. drzew jest niewiele, przy drogach sa żywopłoty mające na celu  (zapewne) chronić kierowców przed rozglądaniem się na boki. Starsi ludzie na emeryturach odpoczywają w swoich pięknych ogrodach i oddaja się kontemplacji natury. Na drogach nie widzi się rozjechanych psów i kotów, są za to lisy, borsuki, bażanty i mnóstwo króliczków, które siedzą na każdym rondzie.  No i co zauważyłam kiedy po 5 miesiącach pojechałam do Polski? Szary papier toaletowy i płatne kible na stacjach benzynowych. Tu tego nie ma. Ani szarego papieru, ani płatności w kiblach. najgorsze jest to, że tutaj wiele produktów spożywczych, chemicznych itd. jest tańszych! To jest tak cholerna nie sprawiedlwosć, że az bolesna. Ide tu do sklepu, wydaje 40 funtów, idę w Polsce wydaje 200 zł za to samo. no i co z tego, ze to taka sama kwota, jeżeli fajniej się wydaje dwu- cyfrowe kwoty a nie trzy. No i tez dla ludzi tu mieszkających wydać 40 funtów, to tak jak w Polsce wydać 40 zł, bo trzeba to brać proporcjonalnie do zarobków. Więc za 800 funtów podstawowej średniej, można wyżyć na pokoju, z samochodem, jedzeniem i jeszcze jakąś delikatną zabawą. to są takie najbardziej dostrzegalne różnice dla mnie, o  sprawach urzędowych oraz opiece zdrowotnej już było. Buźka! 
Na koniec kilka zdjęć związanych z ludźmi mieszkającymi w UK oraz pokazanie tego jak tutaj zazwyczaj spędza się wolny czas. Zdjęcia były robione obcym ludziom, bez ich wiedzy. Uwielbioam szukać jakiś emocji:)

Pan na spacerku z pierskiem 1

Mlodzież angielska oddajaca się twórczej zabawie

mężczyzna podoążający na swoim rumaku w masce rodem z piekła

Pan z pieskiem 2

Pan z pieskiem 3

obcy sobie ludzi staja się przyjaciółmi dzięki miłości do czworonogów

pies czekający na właściciela,w  tle bardzo ładnie spiewajacy Pan na Krakowskim:P

żarłoczność sobotnia ogarnęła tę rodzinę

Car bootowa moda. pani miała fajny tatuaż na piersi

KOcham ją!!!!!

miłość w wersji retro!

Państwo z pieskiem

Pani z pieskiem, biedny sam się musiał bawić, jej się nie chciało

Starsi czekają cierpliwie w kolejce:)

wiosna!

wiosna2

I like it, są emocje!

Przyjrzyjcie się ojcu karmiącemu dziecko, urocze

tatuś z córeczką na spacerku w lesie

mało odpowiedzialne to było, w dole jezioro

słodziki

młodzież angielska, przykład modowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prosze o pozostawienie opinii:)