Zabawy które przeprowadziłam z Donkiem to:
1. Tunel z trzech pudeł, zakończony jego ukochanym domkiem. Tunel był zrobiony tylko na kilkanaście minut, ponieważ zajął nam miejsce w cąłym salonie,a dodatkowo był mocno niestabilny. Kladlam go na krótszym boku, na dłuższym, a zabawa była przednia. dodałam tez przeszkody, które wcale nie zniechęciły młodego do zabawy.
2. Dwa zamykane pudełka, zabawki w srodku i wyciąganie. Raz jednej rzeczy, raz drugiej. Wkładanie do srodka, szukanie, jedzenie.
Miało być jeszcze poznawanie środków warzyw i owoców ale zwyczajnie nie doszło do skutku.
Co do całej spontanicznej reszty, Donuś nie potrzebował zachęty. Aktualnie znajduje sie na etapie otwierania wszystkiego co sie da, zaglądania do środka, oglądania zawartości. Ulubioną zabawa stało się wchodzenie pod krzesła, wygodne ułożenie ciała w pozycji plażowej i zabawa jakąs wybraną rzeczą. Aha, fajne było też zaglądanie do maminej buzi i oglądanie jezyka oraz zębów.
radość w tunelu |
z przeszkodami |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosze o pozostawienie opinii:)