Kochani moi! Z okazji ukończenia 4-ech miesięcy przez naszego synka (jutro), postanowiłam napisać post o nim, a dokładnie o rozwoju niemowlęcia na przykładzie Dominika:). Jak już wiecie 19 lutego 2013 roku, przyszedł na świat nasz syn. Był malutkim chłopcem, ponieważ ważył jedynie 3260, a długość jego ciałka wynosiła 48 cm. Nałykał się sporo płynu oraz różnych innych wydzielin, dlatego przez pierwsze dni miał często problem i się dławił, nie tylko podczas jedzenia. Dominik pomimo tego, że był taki mały, bardzo szybko to nadrobił. W piątym tygodniu życia ważył 4950 kg i urósł 7 cm. Aktualnie waży ok 7500kg a długość jego ciała to 65 cm. Czyli spokojnie mogę stwierdzić, że rozwój fizyczny ma jak najbardziej prawidłowy. Niestety piersią karmiłam go tylko przez pierwszy miesiąc. Potem nastąpił tak zwany skok rozwojowy i nie nadążałam z wytwarzaniem pokarmu, a kiedy przyzwyczaił sie do butelki, to już nie było zmiłuj. Nie mam tyle samozaparcia, co niektóre matki. Nie moge tez powiedzieć, że wyszło mu to na chorobe. Jak do tej pory, ani razu nie miał nawet podwyższonej temperatury, a jego problemy z brzuszkiem skończyły sie wraz z wprowadzeniem sztucznego pokarmu (karmiąc piersia, odżywiałam sie prawidłowo). Dodatkowo, żółtaczke miał aż 10 tygodni, ponieważ do 9-tego tygodnia dokarmiałam go moim mlekiem i zażółcenia nie chciały ustąpić. Przez pierwsze 3 miesiące miał dziwne odruchy, które bardzo przypominały odruch MORO ale były częstsze i bez wyraźnego powodu, dlatego niektórzy "lekarze" nie byli pewni co to jest i skierowali nas do pediatry. Oczywiście, dostaliśmy się do niego 2 tygodnie temu, czyli wtedy, kiedy już nie było żadnych nieprawidłowych odruchów. Z tego co wyczytałam, sporo niemowląt ma takie dziwne ruchy. Jezeli nie zaniknął one po 3 miesiącu, to powinno się zgłosić to swojemu lekarzowi rodzinnemu, który przebada dziecko i postanowi co dalej. Jeżeli chodzi o prawidłowe odruchy noworodków oraz niemowląt to wklejam linka z ciekawym artykułem http://www.edukacja.edux.pl/p-12634-odruchy-u-noworodkow-i-niemowlat.php, poczytajcie sobie i możecie sami sprawdzić na przykładzie swoich maluszków, czy mają prawidłowe zachowania, czy nie. Oczywiście, jeżeli dziecko nie zareaguje, to nie znaczy od razu, że coś jest nie tak. Po prostu możliwe, że wy coś źle robicie, bądź odruch sie jeszcze nie wykształcił, albo już zanikł. Dobra, przejdźmy do konkretów, bo jak zwykle krąże.
W pierwszym miesiącu Dominik za dużo nie potrafił:). Często bolał go brzuszek, sporo spał, coraz więcej widział ale nadal bardzo mało, przyzwyczajał sie do nas, naszych głosów. Od poczatku też dużo kładłam go na brzuszku, co jest zalecane i teraz
nie ma już problemu z silnym trzymaniem główki, czy podparciem na
przedramionach. Jak to małe dziecko, wymagał dużo opieki, czułości, przytulania, głaskania. Dla przyszłych mam, polecam ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=ASEjSYlnbzM, mi pomógł w kilku sytuacjach. Kolka nas ominęła więc wszystkie noce były raczej przesypiane. Dziewczynom z kolkowymi dziećmi polecam ciepłe okłady na brzuszek (np. z pieluszki), albo turlanie po łóżku. Dosłownie jak byście sie turlały z góry, w te i spowrotem, dodatkowo dzieci bardzo to lubią i jest to świetne ćwiczenie. Po 5-ciu tyg zgłosiłam health visitor, że mały je nawet co pół godziny i wydaje mi się, że ssie, nie dlatego, ze jest głodny ale ,po to, żeby ssać. Ta miła Pani obliczyła na podstawie jego aktualnej wagi i długości ciała, że Domiś powinien jeść co 3 godziny 100ml. Jak to zaczęłam wdrażać, tak bez problemu trwamy do dziś. Teraz mały je mniej, w nocy sie mniej budzi, a ilość tez zależy od humoru ale zazwyczaj jest to 120 ml. Czasami jest głodny po 2,5 godzinie.
filmik z pierwszego dnia życia:)
Kolejny link : kalendarz rozwoju niemowlaka, u nas wszytsko sie zgadza oprócz kilku rzeczy o których napiszę . Naśladownictwo było dopiero w drugim miesiącu:). Trądzik niemowlęcy ustąpił po jakiś 6-ciu tygodniach ale do dziś ma jeszcze troche ciemieniuchy której nie możemy się pozbyć.
W drugim miesiącu życia, synek zaskoczył nas przekręcaniem sie z brzuszka na plecy. Robił to dosyć czesto ale nigdy nie było to świadome. Od poczatku zapewniałam mu dużą gamę kolorów i dźwięków, co bardzo mu się podobało. Często śpiewamy też piosenki dla dzieci, aktualnie Domiś zaczyna już je rozpoznawać:). Głużenie zaczęło się u nas, kiedy miał jakieś 2,5 msc. Główkę trzymał sztywno po skończeniu 3 miesięcy. Coraz więcej naśladował, widział, śmiał się. 5 czerwca usłyszeliśmy piewszy głośny śmiech i od tej pory cisza:(. Nasz syn to złośliwa bestyjka i on pięknie się śmieje ale woli gadać pół godziny i piszczeć, a za cholere sie głośno nie zaśmieje. Jak go łaskoczemy to aż czerwienieje, a i tak jest cisza. Najbardziej lubię, kiedy go wołam, widzę, że mnie słyszy ale patrzy sie wszędzie tylko nie na mnie i uśmiecha sie pod nosem, za jakiś czas kiedy wreszcie zaczynam sie poddawać, spojrzy sie na mnie z taaakim bananem na twarzy, że matke wyrolował. Od jakiś dwóch tygodni, kiedy zobaczy jakieś fajne kolorki albo coś ciekawego, to rzuca sie na rękach, mało nie wyleci do tej rzeczy. Coraz bardziej rozróżnia otoczenie i bez problemu poznaje nasze twarze. Do babci gada wiecej, bo babcia robi co sobie tylko ksiaze zażyczy, a mama stara sie go nie nosić na rękach i nie przyzwyczajać do wygody, tylko do samodzielnej zabawy. W 3-cim miesiącu zaczął też pięknie chwytać i wychodzi mu to coraz lepiej ale nadal ulubioną zabawą są rączki. Powoli też poznaje swoje stopy i jest ciekawie:). Co do padążania wzrokiem za przedmiotem, robi to od dawna. Noce przesypia w zalezności od tego, jak śpi w dzień i od kilku już dni próbuje się odpychać nóżkami kiedy leży na brzuchu. Zawsze dla zachęty kładę przed nim zabawki. Mam nadzieję, ze chociaż odrobinkę wam pokazałam prawidłowy rozwój niemowlaka i przyszłym mamom w czymś pomogę podajac te linki. Na koniec powiem tyle: WSZYTSKIE DZIECI SĄ WSPANIAŁE I TE ZDROWE I TE CHORE I KAŻDE DZIECKO TRZEBA KOCHAĆ TAKIM JAKIE JEST, BO TO CUD OD BOGA! Dla porównania, aktualny filmik, czyli od niewidzącego prawie nic noworodka do małego szaleńca:)
P.S. Dominik nadal często sie dławi, pijąc wodę, oraz sporo mu się ulewa po karmieniu. Jeżeli waszym maluchom będzie się ulewało dużo i będziecie się o to martwić, nie ma po co siać paniki. Najważniejsze, zeby dziecko prawidłowo przybierało na wadze i miało dobry kolor kału. Chyba, że ma problemy tego właśnie typu i np. czesto płacze. Wtedy warto porozmawiać z pediatrą, to może być alergią, bądź inne zaburzenie.
Bardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuńNa pewno każdy rodzic chce tego, aby ich dziecko rozwijało się prawidłowo. Moim zdaniem bardzo fajnie sprawdza się wiedza z https://whisbear.com/pl/blog/12-sposobow-by-uspokoic-niemowle/ gdyż ważne jest to, abyśmy wiedzieli jak można ukoić nerwy naszego maluszka.
OdpowiedzUsuń