Najpierw może o zmianach które nastąpily w ostatnim miesiącu.
Po pierwsze:
- z ogromnym hukiem wyszedł siódmy ząb. Potem nastapiła ogólna choroba i cały dom w smarkach
- może i jeszcze nie mówię świadomie ale za to powtarzam wszystko co mi sie tylko spodoba
- zacząłem sam spacerować po dworze i idzie mi to coraz lepiej
- w nocy nadal szarpie mame za wszystko co ma jakiekolwiek owlosienie, a palce wędrują niebezpiecznie w okolice każdej dziury na twarzy.
- uwielbiam wpadać do namiotu i czekać aż mama mnie nastraszy i załaskocze
- nauczylem się wchodzić na krzesełko, teraz pora na łózka:)
- lubie włączać wtyczki do gniazdka i uciekam jak tylko ktoś się zbliża
- mam syndrom zlodzieja. Kradne z szafek cokolwiek, co mi się spodoba i zwiewam zanim mi to ktoś zabierze.
Z ogólnych umiejętności to chyba będzie tyle. Dominik opowiedział wam w kilku słowach co się u niego zmieniło. Teraz ja, zdam relacje z dnia wczorajszego- imprezowego.
Sobota była zdecydowanie zakręconym dniem i momentami bałam się, że zakończy się tragicznie ale na szczęście obyło się bez większych wypadków. Najpierw w drodze do sklepu (samochodem), prawie zahaczył nas pojazd jadący z naprzeciwka. Starszy pan pojechał dalej, nie zwarzając na otwarte drzwi w swoim aucie. Następnie, był mężczyzna próbujący wjechać sklepowym koszem na ruchowe schody jadące w dół. Kobieta, która prawie wjechała w Piotrka. Latający tort, szampan na moich spodniach (oczywiście, tego moglam się akurat spodziewać, kiedy zaczęłam kroić główne ciasto) i pękające łóżko.
Solenizant, imprezą był zachwycony. Tylko na początku bal się trochę cioci Eli ale już po kilku minutach zaczął zaczepiać jej długie włosy i szarpać ładny naszyjnik. Potem biegał z balonami po całym pokoju, a w końcu padł w łóżeczku jak przystalo na grzeczne dziecko i spał jak nie żywy całą noc.
Oczywiście moja dieta wzięła cąłkowicie w łeb więc mogę być dumna tylko i wyłacznie z tego, że waga stoi w miejscu, a ja nadal ćwiczę. Teraz zmieniam kanał na edycje dwustu zdjęć, a potem załaczę wam część z naszej wielkiej imprezy:)
|
Dodaj napis |
|
prezent od mamy:) juz umiemy wsiadać:) |
|
testuje rzęsy z glossyboxa:) |
|
Dodaj napis |
|
Baloniki!!! |
|
Dodaj napis |
|
Dodaj napis |
|
Dodaj napis |
|
prezent od cioci i wujkow:) |
|
daj babciu paluszka | | |
|
Dodaj napis |
|
Jestę fotografę |
|
Dodaj napis |
|
Dodaj napis |
|
Dodaj napis |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosze o pozostawienie opinii:)